BLOG POŚWIĘCONY MUZYCE DOOM METALOWEJ. RECENZJE. HISTORIA. NOWE TRENDY.








Szanowni Czytelnicy

Riders of Endtime poświęcony jest muzyce doom metalowej, ale postrzeganej raczej przez wymiar jej współczesnych, ekstremalnych gatunków. Blogi wyrażają preferencje, opinie i poglądy ich autorów. Dlatego też nie ukrywam, że dobór treści jest subiektywny, a może i tendencyjny. Ze względu na muzyczne zainteresowania, będę ciążył w kierunku nieco bardziej "abrazyjnych" podgatunków pozbawionego nadziei (ale nie beznadziejnego) metalu. Wczesny death/doom, muzyczna ekstrema drone/doom oraz koktajl zagłady z błotem, głównie z okolic Nowego Orleanu to tematyka kluczowa dla bloga.

Skupiam się głównie na recenzjach, staram się w kilku słowach przekonać do lub odradzić zapoznanie się z wybranym wydawnictwem. Poprzez odkrywanie, publikowanie, zachęcanie staram się przekonać, że doom metalu warto słuchać. Że mimo ograniczonego zasięgu i grona słuchaczy, warto odnaleźć w tym gatunku mrocznej sztuki czegoś dla siebie.


Krzysztof Koper, urai






wtorek, 25 października 2011

Esoteric - The Maniacal Vale


(2x CD, Season of Mist 2008)

Czterech wioślarzy, sternik i jego pomocnik wybijający rytm pracy. Łódź Esoteric, mimo spowijającej gęstą od mroku wodę ciężkiej mgły z uporem mknie do przodu, omijając zabójcze głazy i mielizny, przerażające Scylle i Charybdy.

Nie powiedzieli, dokąd nas zabierają. Nie można zadawać pytań, należy cicho usiąść przy burcie i chciwie wpatrywać się w nieprzeniknioną ciemność. Żeby po chwili zrozumieć, że wzrok nie będzie do niczego potrzebny. Stajemy się uczestnikami odysei dzwięków. W tej pozornie nieskończonej podróży zaczynamy żyć życiem podróżnika, który być może nigdy nie odnajdzie drogi do domu. Wdychamy pustkę, dajemy się ponieść wiatrom przeznaczenia. Wreszcie czujemy zimne, ciężkie łańcuchy przykuwające nas do pokładu, poddajemy się woli silniejszej niż nasza i nie pozostaje nic innego, jak chwycić drąg wiosła w ręce i miarowo pracować aż do zakończenia tego ponurego rejsu.

Muzyka Esoteric jest totalna: pochłania, wciąga na długie chwile, odwraca uwagę od wszelkiej doczesności. Metafora podróży po bezkresnych przestrzeniach muzyki jest jak najbardziej uprawniona, najlepiej oddaje styl umiejętnie realizowany przez angielską grupę od początku jej twórczości. The Maniacal Vale trzeba przyjąć w całości, albo w ogóle nie próbować. Nie rozpatrywać w sensie sekund ani minut, nie patrzyć nerwowo na zegarek, po prostu odciąć się na chwilę od rzeczywistości, zarezerwować sobie równowartość czasową pełnometrażowego filmu. Wyobraźnia podsunie odpowiednie tło, wrzuci całą naprzód w poszukiwaniu kontekstu, punktu odniesienia. Ubierze abstrakcję w piękną suknię subiektywnego rozumienia muzycznej sztuki.

W świecie Esoteric nie można się spieszyć, trzeba podążać z nurtem zbyt silnym, aby wbrew niemu ustać. To złoto nie dla zuchwałych, lecz dla wytrwałych. Nie zacznie świecić, dopóki nie pojmiemy jego prawdziwej wartości.


Lista utworów:

CD1
1. Circle
2. Beneath This Face
3. Quickening
4. Caucus of Mind

CD2
1. Silence
2. The Order of Destiny
3. Ignotum Per Ignotius

Długość: 101:49

Ocena: 9/10


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz